Niestabilność gospodarcza, wysoka konkurencja czy wysoka inflacja to główne powody, które rzutują na kondycję finansową branży transportowej.
Najważniejszym krokiem przy prowadzeniu działalności jest identyfikacja zagrożenia oraz odpowiednio wcześnie podjęte kroki, celem eliminacji potencjalnie niekorzystnych skutków. Wobec tego, w przypadku grożącej niewypłacalności, odpowiednim działaniem jest przeprowadzenie postępowania restrukturyzacyjnego, którego celem jest renegocjowanie warunków spłaty powstałego zadłużenia i dalsze prowadzenie przedsiębiorstwa.
W sytuacji, kiedy poziom zadłużenia jest na tyle wysoki, że uniemożliwia regulację wymagalnych zobowiązań, jedynym rozwiązaniem pozostaje ogłoszenie upadłości.
Analiza otoczenia firmy transportowej
Na kondycję finansową firm transportowych wpłynęła m.in. obniżka VAT na paliwo, rosnąca inflacja czy wojna na Ukrainie i związane z nią sankcję w transporcie do Rosji i na Białoruś.
Ponadto, dostosowanie firm transportowych do coraz surowszych przepisów, nie pozostaje bez znaczenia dla ich budżetu. Ogromne znaczenie na działalność firm ma wprowadzany od 2020 r. pakiet mobilności, który wpłynął mi.in. na czas pracy kierowców i wymagania co do wykonywania zawodu przewoźnika drogowego, tj. postawienie wymogu uzyskania licencji oraz posiadania zabezpieczenia finansowego na każdy pojazd.
Utrzymanie się na konkurencyjnym rynku transportowym, wymaga od polskich przewoźników dostosowania się do wymagającego otoczenia. Postęp technologicznych narzuca firmom transportowych wdrożenie nowych narzędzi cyfrowych do zarządzania przedsiębiorstwem. Najbliższą zmianą w ramach pakietu mobilności jest wdrożenie inteligentnych tachografów drugiej generacji, co zapewne dla wielu firm będzie wiązało się ze sporym wydatkiem.
Upadłość firmy transportowej – czy upadające firmy transportowe mogą dalej prowadzić działalność?
Co do zasady, postępowanie upadłościowe prowadzi do likwidacji firmy transportowej. Po ogłoszeniu upadłości przez sąd, wierzyciele w wyznaczonym czasie zgłaszają swoje wierzytelności. Na następnym etapie, syndyk przechodzi do likwidacji masy upadłości poprzez sprzedaż składników majątkowych. Kolejnym krokiem jest sporządzenie planu podziału. Sąd po wykonaniu ostatecznego planu podziału stwierdza zakończenie postępowania upadłościowego. W tym momencie syndyk jest zobowiązany do złożenia wniosku o wykreślenie firmy z rejestru przedsiębiorców.
Przedsiębiorstwo upadłego w trakcie toczącego się postępowania upadłościowego może być przez syndyka zarządzane albo wydzierżawione osobie trzeciej. Firma transportowa może być w dalszym ciągu prowadzona, jeżeli możliwe jest zawarcie układu z wierzycielami lub możliwa jest sprzedaż przedsiębiorstwa upadłego w całości lub jego zorganizowanych części. Oczywistym jest, że w tym czasie nie zostaną udzielone żadne kredyty dla firm transportowych. Prowadzenie firmy transportowej podczas postępowania upadłościowego nie może prowadzić do pogorszenia sytuacji finansowej przedsiębiorstwa.
Q&A
Czy firmy transportowe upadają?
Niestabilna sytuacja na rynku transportowym prowadzi do upadku firm transportowych. W pierwszej połowie 2023 r. ogłoszono 208 upadłości, z czego 7 upadłych firm zajmowały się transportem i gospodarką magazynową, co stanowi 3,3% udział branży transportowej w liczbie upadłych firm w 2023 r.
Co się dzieje jak firma upada?
Po ogłoszeniu upadłości, majątek upadłej firmy staje się masą upadłości, która służy zaspokojeniu wierzycieli upadłego. W tym samym momencie upadła firma transportowa traci prawo do zarządu majątkiem. Sąd wyznacza syndyka, którego zadaniem jest zabezpieczenie majątku, zarządzanie nim i doprowadzenia do jego likwidacji.
Ile firm transportowych upada?
W pierwszej połowie 2023 r. upadłość ogłosiło 7 firm z branży transportowej. W całym 2022 r. było to 20 firm, co stanowiło 5,5% udział branży transportowej w liczbie upadłych przedsiębiorstw w 2022 r.
Dlaczego upadają firmy transportowe?
Do upadku firm transportowych w ostatnim czasie może przyczynić się m.in. obniżka VAT na paliwo, wysoka inflacja, a także wojna na Ukrainie i związane z nią sankcję w transporcie do Rosji i na Białoruś. Nie bez znaczenia pozostają zatory płatnicze od kontrahentów, koszty związane z naprawą floty i obniżki stawek za przejechane kilometry na trasach międzynarodowych.