Jeszcze nawet dziesięć lat temu śmierć przedsiębiorcy prowadzącego jednoosobową działalność gospodarczą skutkowała rzeczywistym końcem przedsiębiorstwa. Wynikało to z faktu, iż przedłużeniu nie podlegały zobowiązania bezpośrednio związane z firmą, a dziedziczono jedynie składniki materiale składające się na przedsiębiorstwo oraz długi. Brak było jednak podstaw, aby uznawać umowę najmu, dzierżawy, czy zlecenia za kontynuowaną w razie śmierci strony. Zasadniczo zmieniła to ustawa o zarządzie sukcesyjnym. Dzisiaj zachodzi możliwość kontynuowania działalności firmy pomimo śmierci przedsiębiorcy.
W tym wpisie jednak postaram się przybliżyć skrótowo problematykę upadłości przedsiębiorcy w konfrontacji z drugą oprócz podatków pewnością - śmiercią.
Sprawdź nasze usługi: Kancelaria Restrukturyzacyjna Wrocław
Co się dzieje z długiem po śmierci dłużnika?
Prawo upadłościowe stanowi wprost, że w razie śmierci przedsiębiorcy można ogłosić jego upadłość, jeżeli wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony w terminie roku od dnia jego śmierci, a w przypadku ustanowienia zarządu sukcesyjnego, także po upływie roku od dnia śmierci przedsiębiorcy, a przed dniem wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego. Wniosek o ogłoszenie upadłości może złożyć wierzyciel, zarządca sukcesyjny, a także spadkobierca, oraz małżonek i każde z dzieci lub rodziców zmarłego, chociażby nie dziedziczyli po nim spadku.
Powyższe rozwiązanie jest na pewno korzystne dla wierzycieli, którzy nie muszą skazywać się na długotrwałe postępowanie spadkowe. Sami spadkobiercy powinni doprowadzić do uregulowania kwestii spadkowych niezależnie od potencjalnego wniosku o ogłoszenie upadłości.
Śmierć upadłego w toku postępowania
Powyższe założenie reguluje możliwość wszczęcia postępowania po śmierci przedsiębiorcy. Co jednak w sytuacji śmierci już w toku postępowania?
Jeżeli śmierć nastąpiła po złożeniu wniosku, a przed otwarciem postępowania, zastosowanie znajduje art. 26[1] ust. 4 prawa upadłościowego i dla zmarłego wnioskodawcy ustanawia się kuratora jeśli nie występuje w sprawie zarządca sukcesyjny.
Jeżeli zaś śmierć nastąpiła po otwarciu postępowania, to zastosowanie znajdzie art. 188 prawa upadłościowego który stanowi, iż w przypadku śmierci upadłego jego spadkobierca ma prawo brać udział w postępowaniu upadłościowym. Jeżeli spadkobierca nie jest znany albo nie wstąpił do postępowania, sędzia-komisarz na wniosek syndyka albo z urzędu ustanowi kuratora. Do spadkobierców, którzy wstąpili do postępowania upadłościowego, stosuje się przepisy o prawach i obowiązkach upadłego. Spadkobiercy mają m.in. prawo i jednocześnie obowiązek do udzielenia wyjaśnień, wydania majątku należącego do masy upadłości.
Dziedziczymy zarówno aktywa, jak i pasywa, zatem odpowiadając na pytanie: dziedziczenie długów, czy jest możliwe w przypadku firm? Odpowiedź jest zdecydowanie twierdząca.
Kiedy nie dziedziczymy długów?
Najprostszym rozwiązaniem umożliwiającym brak dziedziczenia długów jest odrzucenie spadku. Brak złożenia stosownego oświadczenia w terminie skutkować będzie przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, tj.: ograniczeniem odpowiedzialności za długi do masy czynnej spadku.
Co się dzieje z długiem po śmierci dłużnika?
Po śmierci dłużnika, z pewnymi wyjątkami, długi przechodzą na spadkobierców.
Co zrobić żeby nie spłacać długów zmarłego?
Najprostszym rozwiązaniem jest odrzucenie spadku. Uwaga, należy mieć na względzie, że w takiej sytuacji spadek przechodzi na kolejnych potencjalnych spadkobierców.
Jak działa dziedziczenie długów?
Do spadku wchodzą zarówno aktywa i pasywa. Z dniem otwarcia spadku (zgonu) ich własność przechodzi na następców prawnych spadkodawcy.
Mateusz Jabłoński
Prezes Zarządu, adwokat, kwalifikowany doradca restrukturyzacyjny