Postępowanie o zatwierdzenie układu jest obecnie najpopularniejszym trybem postępowania restrukturyzacyjnego, gdzie rola sądu aktualizuje się dopiero na końcu. Szybkość tej procedury oraz niewątpliwe korzyści dla ochrony majątku dłużnika w pełni uzasadniają szerokie zastosowanie, niemniej w przestrzeni publicznej pojawia się też wiele błędnych informacji. Najczęściej powielaną z nich jest odstąpienie od zajęcia rachunku bankowego z dniem rozpoczęcia postępowania.
W pierwszej zatem kolejności musimy zdecydowanie oddzielić zawieszenie postępowania egzekucyjnego od odstąpienia od zajęć. Utożsamianie tych pojęć nie znajduje podstaw prawnych i jest sprzeczne z powszechną praktyką. Potwierdza to m. in.: wyrok WSA w Gdańsku z 03.09.2019 r., sygn. akt I SA/Gd 992/18: „Zawieszenie postępowania egzekucyjnego nie powoduje uchylenia zajęcia i skutków z nim związanych.”, ale i postanowienie Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze o sygn. akt II Cz 494/13. Zajęcia dokonane przez organ egzekucyjny pozostają w mocy w czasie zawieszenia danego postępowania, jedynie komornik nie przekazuje uzyskanych ewentualnie sum wierzycielowi.
Jednocześnie postępowanie o zatwierdzenie układu rozpoczyna się z dniem obwieszczenia w systemie KRZ, co wynika z art. 226d prawa restrukturyzacyjnego. Jednostkami redakcyjnymi, które interesują nas na potrzeby tego artykułu pozostają art. 256 i 312 prawa restrukturyzacyjnego, stosowane odpowiednio w toku postępowania o zatwierdzenie układu na mocy art. 226e. One bowiem decydują o ochronie majątku dłużnika w toku postępowania. W innym wpisie podzielę się z Państwem sprawdzonym w praktyce trybem wstrzymania wypowiedzeń umów leasingu, obecnie zaś skupmy się na art. 312 ust. 2, zgodnie z którym sędzia-komisarz na wniosek dłużnika lub zarządcy może uchylić zajęcie dokonane przed dniem otwarcia postępowania sanacyjnego w postępowaniu egzekucyjnym lub zabezpieczającym skierowanym do majątku dłużnika wchodzącego w skład masy sanacyjnej, jeżeli jest to konieczne dla dalszego prowadzenia przedsiębiorstwa.
Odstąpienie od dokonanych przed wszczęciem postępowania o zatwierdzenie układu zajęć nie dzieje się zatem z mocy prawa (skutek w postaci zawieszenia postępowania egzekucyjnego wynika z art. 312 ust. 1 w zw. z art. 226e pr. rest.). Co więcej, nie dzieje się tak też w innych postępowaniach restrukturyzacyjnych, gdzie odstąpienie od zajęć wymaga postanowienia sędziego komisarza wydanego na wniosek. Tutaj też pojawia się występująca w praktyce wątpliwość, w mojej ocenie pozostająca po prostu błędnym założeniem części praktyków. Otóż w postępowaniu o zatwierdzenie układu sędzia komisarz nie występuje, a brak jest podstaw do zastępowania go innym podmiotem. W szczególności wydaje się niedopuszczalnym, aby takie postanowienie wydawał sam nadzorca układu, jak również sąd. Trzeba odnotować, że sąd zastępuje sędziego komisarza jeżeli do wykonania określonej czynności właściwy jest sędzia-komisarz właśnie, ale jeśli czynność ta ma być wykonana po dniu zakończenia postępowania albo uprawomocnienia się postanowienia o umorzeniu postępowania (art. 18 ust. 4 pr. rest.). Nie sposób zatem rozszerzać tej normy prawnej na okres trwania postępowania restrukturyzacyjnego.
Ustawa nie zawiera rozwiązania ww. problematyki. Odpowiednie zastosowanie art. 312 ust. 2 w ramach postępowania o zatwierdzenie układu pozostaje zatem martwe w zakresie dokonania odstąpienia od zajęcia rachunku bankowego. Może być to pewna niedbałość legislacyjna, ale wielu komentatorów skłania się do uznania, iż jest to zabieg celowy. Ostatecznie postępowanie o zatwierdzenie układu pozostaje ograniczone w czasie i powinno być stosowane jako prewencja przed utratą płynności finansowej.
Co zatem zrobić z zajętym rachunkiem bankowym? Cóż, zawsze można otworzyć nowy, który nie będzie podlegał zajęciu póki trwa postępowanie restrukturyzacyjne. Większym problemem pozostaje zajęcie wierzytelności przysługującej dłużnikowi od kontrahenta – w tym zakresie bowiem to jedynie od woli wierzyciela i umiejętności negocjacyjnych doradcy restrukturyzacyjnego zależy zwolnienie takiego zajęcia. Nie jesteśmy jednak bez argumentów – ostatecznie bowiem jest mało prawdopodobnym, aby sytuacja wierzyciela uległa pogorszeniu na skutek czasowego chociaż odstąpienia od zajęcia na czas prowadzenia negocjacji co do zawarcia układu.